Strona nieoficjalna

Reprezentanci Polski w Turze Turek

Barw Tura Turek na przestrzeni lat broniło kilkudziesięciu piłkarzy, którzy wcześniej lub później mieli okazję rywalizować w najwyższej klasie rozgrywkowej, czyli dzisiejszej Ekstraklasie. Dwaj z nich, Zbigniew Robakiewicz i Paweł Kaczorowski, to natomiast postaci szczególne, ponieważ obaj występowali też z orzełkiem na piersi.

Reprezentacja Polski

Zbigniew Robakiewicz (2004–2005)

Przyszedł na świat 24 listopada 1966 roku w Opocznie. Grał na pozycji bramkarza i jest kojarzony przede wszystkim z Legią Warszawa oraz dwoma najsłynniejszymi łódzkimi klubami: ŁKS-em i Widzewem. „Robak”, jak go nazywają, w latach 1996–1997 miał też epizod w lidze greckiej, gdzie stał między słupkami bramki Iraklisu. Największe sukcesy świętował z Legią, z którą wywalczył dwa tytuły mistrza Polski, cztery Puchary Polski oraz dwa Superpuchary. W reprezentacji narodowej zadebiutował 13 kwietnia 1994 roku podczas wygranego przez biało-czerwonych 1:0 towarzyskiego starcia z Arabią Saudyjską w Cannes. Jak się później okazało, był to jego jedyny występ w kadrze. Do Tura Robakiewicz trafił natomiast zimą 2004 roku, czyli u schyłku swej bogatej kariery, którą zakończył na początku sezonu 2005/06 z powodu problemów zdrowotnych. Na sportowej emeryturze spełnia się w roli trenera.

Paweł Kaczorowski (2011)

Urodził się 22 marca 22 marca 1974 roku w Zduńskiej Woli. W najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował w marcu 1998 w barwach KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, ale fani bardziej kojarzą go z występów w Lechu Poznań i Polonii Warszawa. Grał jako obrońca i pomocnik, a kibice w stolicy nadali mu pseudonim „Chórzysta” po tym jak razem z sympatykami Kolejorza śpiewał przyśpiewki obrażające Legię, w której też zaliczył epizod. W latach 2000-2005 Kaczorowski wystąpił w czternastu meczach reprezentacji Polski. Jedynego gola w kadrze zdobył 7 września A.D. 2002 w wyjazdowym starciu eliminacji Euro 2004 przeciwko San Marino, wygranym przez biało-czerwonych 2:0. Po tym jak w czerwcu 2010 wygasł jego kontrakt ze Stilonem Gorzów, Kaczorowski zaczął pracować jako trener. Wilka ciągnęło jednak do lasu i gdy w sezonie 2010/11 wspólnie z Wojciechem Wąsikiewiczem prowadził Tura, występował też na II-ligowych boiskach w zielono-żółto-czarnych barwach.